Korpo to nie praca. To stan umysłu. To świat, w którym regularnie uczestniczysz w spotkaniach, które powinny być mailami.
W którym krótki dedlajn jest codziennością.
Korpo to nie praca. To stan umysłu. To świat, w którym regularnie uczestniczysz w spotkaniach, które powinny być mailami.
W którym krótki dedlajn jest codziennością.
W którym czas wolny traktowany jest jako ekscentryczna fanaberia. Korpo to matrix dla tych, których przeraża prawdziwy świat, z jego otwartą przestrzenią i ludźmi ubierającymi się poza dresscodem. To survival dla tych, którzy czasami jeszcze marzą o wolnym po południu bez nadgodzin. Dobra, a tak na serio – może wcale nie być tak źle. Może się dorobisz i przejmiesz ten cyrk razem z wszystkimi jego małpami? Tak się składa, że mamy całe mnóstwo prezentów dla kogoś, kto pracuje w korpo – takich, które pozwolą zachować indywidualność w zestandaryzowanym open space i uśmiechnąć się do menadżera o poczuciu humoru odziedziczonym wprost od naszych zacnych przodków, trylobitów.
Nudę to oni mają na co dzień – z Excela wylewa się szarość a każdy call to walka z opadającymi powiekami. Dlatego prezent dla pracownika korporacji musi być odważny, śmieszny i z pazurem. Niech z biurka przebija się kolor, ironia i odrobina buntu przeciwko systemowi – nawet jeśli ten bunt mieści się w formacie A4 i musi być zatwierdzony przez managera.
Szukasz oryginalnego prezentu dla kumpla z biura? Postaw na coś, co go rozbawi bardziej niż ten klient co chce mały czerwony kwadrat, ale taki większy, bardziej zielony i okrągły. Mamy kartki z życzeniami do przypięcia obok monitora, kubki mieszczące się w normach ISO i breloczki idealne do kluczy dla tych, którzy przychodzą pierwsi i wychodzą ostatni, zasługując w ten sposób na uścisk dłoni prezesa i pochwałę ustną.
Witamy na pokładzie! Złóż dłoń na klawiaturze, kliknij „zaakceptuj regulamin” i rozpocznij najdłuższą przygodę swojego życia. Onboarding to moment, kiedy nowy członek zespołu dziwi się, że koledzy prychają ze śmiechu na dźwięk słów takich jak „work-life balanse” czy „jasny system awansów”. To taki korporacyjny chwyt marketingowy – słaby, ale działa.
Przywitaj nowego ziomka z otwartymi ramionami, ofiarowując mu czym biuro bogate. Zamiast kolejnego długopisu z logo firmy, wręcz nowej osobie coś, co zostanie z nią dłużej – może nie do końca zgodnie z etykietą korpo, ale na pewno zgodnie z szyderczym duchem Japier Papier. Bo początek kariery nie musi być nudny jak polityka firmy – może być śmieszny, kolorowy i absurdalny. Czyli dokładnie taki, jak nasze prezenty dla nowych pracowników.
Praca przy komputerze potrafi zniszczyć wzrok, kręgosłup i psychikę (kolejność przypadkowa). Oczy może jeszcze uratuje okulista, plecy fizjoterapeuta, ale na spadek motywacji i chęci istnienia pomoże tylko gwałtowny wyrzut serotoniny zapewniony przez prezenty dla pracowników korpo od Japier Papier.
Co równie skutecznie wywoła uśmiech, jak humorystyczny kubek do pracy, bezwstydnie odsłaniający biurowe absurdy? Może tylko kartka z własnymi życzeniami, wręczona pracownikowi korpo na 20. rocznicę pracy w tej firmie, w której miał zostać max rok, aż znajdzie coś ciekawszego.
Przecudowne produkty, wysoka jakość, oryginalność no i wiadomo- Dupcia!!! Plus paczki z rysunkami , które chce się powiesić w ramce 😀
Kubki są niesamowite, wielkim plusem jest wysoka jakość wykonania, ale również ich pojemność. No i te nadruki! Muszę także pochwalić staranne zabezpieczenie i opakowanie. Po prostu nic, tylko polecać! ?
Szybka dostawa, przemiła obsługa, przeurocze paczki i super jakość. Torba służy mi dzielnie już ponad pół roku i znosi wszelkie ciężary, również te istnienia❤️